JAVHiHi

Nie wiem, czy te azjatyckie szmaty są naćpane, czy się śmieją, ale nazwa strony JAVHiHi.com sprawiła, że zadałem sobie parę pytań, zanim w ogóle tam wszedłem. Jasne, powiedziałem, zamierzam mieć otwarty umysł i popłynąć z prądem. Gdy tylko wszedłem na ich stronę główną, zobaczyłem pasek przesuwania po lewej, a po prawej były filmy. To było niespodziewane. Jasne, zobaczmy, co mają dalej. Zazwyczaj, gdy strona ma jakieś animacje na stronie startowej, zaczynam się zastanawiać nad ogólną szybkością ładowania strony. To był moment, w którym założyłem na głowę swą czapkę Sherlocka, zapaliłem fajkę i dokonałem dedukcji.

Osobiście absolutnie kocham azjatyckie filmy, ponieważ nigdy nie wiesz, co w nich dostaniesz. Może to być ośmiornica wpychająca się w owłosioną cipkę, innym razem może to być jakieś dziwne kazirodcze porno, gdzie wujek ładuje się po jaja w swoją „tak zwaną” bratanicę. To nie moja bajka, ale Azjaci, a będąc bardziej szczegółowym Japończycy, są dziwni, mają własne odpały, perwersje, nie tylko w porno, więc jest to spoko. Wszystkie filmy tutaj były pełnymi, wysokiej jakości, domowymi produkcjami. To, co mi się nie spodobało, to fakt, że wszystkie miały naklejkę HD w prawym górnym rogu, ale gdy na nie klikałem, moja głowa eksplodowała z frustracji...

Filmy, które tu napotkasz, są w 3 wersjach, 360p, 720 i 1080 HD. Tak, wersje HD są tu dostępne, ale z wielkim ALE! Buforują się jak ślimak, który wspina się po maśle orzechowym... kurewsko wolno! Kręcące się kółko, które oznacza buforowanie, towarzyszyło mi cały czas, gdy tylko chciałem zobaczyć trochę starej, dobrej japońskiej seks akcji. W momencie największego wkurwu chciałem zajebać w monitor, by tylko zobaczyć, jak filmik się w końcu odpala, ponieważ ma to sens, prawda? Nic z tego! Musiałem obniżyć jakość do 720p, było nieco lepiej, ale do momentu aż buforowanie MB się skończyło. BAM! Kolejny strzał w mój monitor. W tym momencie zdałem sobie sprawę, że mój sprzęt jest dla mnie ważniejszy niż ta japońska szmata obciągająca jakiegoś małego kutasa w swym ogrodzie botanicznym. Idźmy dalej...

Gdy przebrnąłem już przez wolny czas ładowania i zacząłem oglądać filmiki w 360p, w sumie przypadły mi do gustu. Miały unikalny japoński styl, wciągnęło mnie, bo większość z nich miała linię fabularną. Wiesz, że kocham opowieści, niegrzeczne i ze strzałem na gębę. Każdy film ma opis gwiazdy porno, przedstawionej w filmie, z użytecznymi tagami i kategoriami, wraz z sekcją komentarzy. Ponieważ chciałem nieco filmów pokazać moim kolegom, ale nie chciałem ich streamować, gdyż cenię swój czas i nie chcę być starym człowiekiem, pokazującym swym kumplom filmy porno w 360p, co było całkiem spoko opcją. W ten sposób mogę oglądać JAVHiHi, gdy tylko mam na to ochotę.

To, co było interesujące w ich sekcji kategorii, to obecność kategorii „Pokojówka”, ale nie mieli „małych cycków” i paru innych, częściej klikanych kategorii, niż „pokojówka”. Kocham moje pokojówki, które sprzątają dom i spierdalają, bym mógł w spokoju oglądać porno, ale poza porno z pokojówkami, chciałem zobaczyć nieco małych cycuszków i nie mogłem ich znaleźć. Jak na azjatycki kanał, mają nieco perwersji, nad którą muszą popracować, ale w większości wypadków, jeśli jesteś fanem tej niszy, strona przypadnie Ci do gustu... o ile masz czas i pikseloza nie popsuje Ci zabawy.

Sekcja modelek była zajebista. Mają 752 modelki, każda ma podane krótkie informacje o sobie, wraz z filmami, w których wystąpiła. To, co uderzyło mnie najbardziej, to fakt, że większość z pań miała duże cyce! Japonki z dużymi cyckami, kto by pomyślał. Jedyna panienka, która znalazłem z małymi, Maya Kato, miała 3.180,539 wyświetleń i 6,690 lików, co mówi nam dużo. Na tej stronie ruch jest tak duży, jak w centrum Nowego Jorku. Autobus jest zatłoczony, z jakiegoś powodu tak się musi dziać.

Mówiąc krótko, polubiłem tę stronę, jako całość, mimo że opcja HD sprawiła, że włosy stanęły mi dęba. Zakładam, że powinienem się ogolić na łyso i dać im ponownie szansę, ale z tego, co udało mi się zobaczyć, to spoko japońska strona, z japonkami, które ruchają się przed kamerą w japońskim stylu. Czego więcej mógłbyś chcieć? Nie było ośmiornic, kazirodztwa i dziwactwa, a dla mnie to całkiem ok. Kanał jak ten może zajść daleko, a mając taką popularność, jaką już mają, jest to tylko kwestia czasu, zanim programiści otrzymają polecenie od właścicieli, by przyśpieszyć streamowanie, w innym wypadku strona mogą zacząć szukać nowej roboty, jak wędkowanie albo obserwowanie schnącej farby. Ten koleś, pomijając parę drobnych potknięć, daje tej stronie dwa kciuki w górę.