JavyNow

O co chodzi z tą całą fascynacją japonkami? Cóż, są urocze, drobne i niewinnie wyglądające, ale są prawdziwymi potworami w łóżku. Te kobiety mogą wyglądać na zewnątrz miękko, ale niewiele z nich na świecie ma takie możliwości i chęci do zadowalania nawet najmroczniejszych seksualnych życzeń. Niektórzy mogą nie lubić ich owłosionych cipek, ale to specyficzne jęczenie i podporządkowanie jest absolutnie nakręcające dla każdego miłośnika azjatyckiego porno. Jedyne, o co musisz zadbać, to walenie sobie do sprośnego orientalnego porno za darmo.

Javy Now to dom dla najgorętszych azjatyckich filmów porno. Strona zadba o to, by jej przeznaczenie było dla Ciebie jasne od samego początku, gdy tylko postawisz swe kroki na ich stronie głównej. Jest tu ponad 4,350 stron. Scenki mogą nie być tytułowane, ale są kurewsko sprośne, zupełnie jak mógłbyś się spodziewać po treściach z Kraju Kwitnącej Wiśni. Mają tu nieco ruchania w łazience, czułego ssania pały, grupowego ruchania, lizania cipek uczennic i tak dalej. W japońskim porno wszystko może się wydawać dziwaczne, ale jeśli szukasz czegoś wyjątkowego, to może być dobre miejsce, by zacząć poszukiwania.

Zupełnie jak strona obiecuje, scenki są absolutnie za darmo do wyświetlania. Odtwarzacz jest zacny i oferuje użytkownikowi opcję wyświetlania pełnoekranowego. Niestety filmów nie można pobierać. Filmy mają ekscytujące linie fabularne i wyświetlają się dobrze. Są też niezłej długości, od 20 minut do godziny, z tego, co udało mi się ustalić. Jednakże nie ma tu opcji interaktywnych, nie można oceniać, lubić, czy komentować filmików.

Minusem jest to, że trudno będzie Ci znaleźć drogę przez stronę, ponieważ scenki nie są tytułowane, nie wspominając już o tym, że nie ma opisów filmików. Trudno powiedzieć, o czym dany film może być. To sprawia, że poruszanie po stronie przypomina łażenie z zawiązanymi oczami. Jest to dość słabe, będziesz musiał się rozglądać scrollem, licząc na to, że natrafisz na film, który będzie odpowiadał Twym fantazjom. Gdyby tego było mało, strona ta nie udostępnia treści w kategoriach. Na serio? Jak w takim razie można zawęzić swoje poszukiwania? Ktoś tu zdecydowanie spał na swej pierdolonej zmianie, jak na stronę, która istnieje od 2014 roku, jest to zupełne nieporozumienie.

Strona twierdzi, że dodają nowe scenki do swej kolekcji w codziennych uaktualnieniach. Jednakże nie ma sposobu na sprawdzenie tego, gdyż filmy nie mają daty dodania, treść brana jest ze stron zewnętrznych, choć szczerze mówiąc, strona zachowała oryginalne linki do filmów. Co więcej, zachęcają odwiedzających do wysyłania próśb o zdjęcie materiału, w wypadku naruszenia prawa własności.’

Podczas gdy filmy są za darmo, ich jakość pozostawia wiele do życzenia. Znalazłem nieco filmów w jakości HD, ale są one raczej wyjątkiem, gdyż większość z obecnych tu filmów wygląda, jakby zostały wyciągnięte z lat 70. Jeśli jesteś wielkim miłośnikiem japońskiego porno, to pewnie wiesz też o dziwacznym japońskim prawie, które zabrania pokazywać genitalia. Możesz nie lubić owłosionych cipek, ale kogo zamierzam oszukiwać, gdy wszystko jest tak pikselowate, że wygląda jak mozaikowy bajzel? Prawo to prawo, ale to tylko zwiększa frustrację.

Nie spodziewaj się za dużo po ich nawigacji, choć paginacja działa całkiem dobrze, jeśli jest to w ogóle jakaś pociecha. Poza scenkami nie ma tu ani jednej opcji, która mogłaby pomóc Ci się tu poruszać; nie ma sortowania, filtrowania, by pomóc użytkownikom zawęzić wyszukiwanie. Nie ma również opcji wyszukiwania, choć zastanawia mnie, co by to mogło zmienić, skoro większość filmów nie ma nawet tytułów. Nie ma o czym mówić, jeśli o projekt strony chodzi, która ma czarne, gładkie tło, co nie jest jakąś wielką ucztą wizualną dla oczu.

Użytkownicy mogą też spodziewać się nieco reklam, szczególnie gdy odtwarzają filmy. Na korzyść strony działa to, że nie ma ich tu tak dużo w porównaniu do innych stron.

Jeśli szukasz darmowego japońskiego porno i masz w dupie jakość strony, to Javy Now może coś dla Ciebie mieć. Ale szczerze mówiąc, widziałem wiele lepsze darmowe strony, gdybym był tobą, to pomyślałbym dwa razy przed wyruszeniem tutaj.